Religijny upadek w Niemczech: Kościoły tracą zaufanie jak nigdy wcześniej!
Trudno nie zauważyć, że najnowsze dane z Niemiec są kolejnym dowodem na erozję wpływu religii w społeczeństwie. Według sondażu przeprowadzonego przez Instytut Forsa, zaufanie do Kościołów – zarówno ewangelickiego, jak i katolickiego – osiągnęło historyczne minima. Szczególnie uderzający jest fakt, że Kościół ewangelicki, który jeszcze kilka lat temu cieszył się względnym zaufaniem społecznym (48% w 2017 roku), obecnie ma jedynie 27% zwolenników. A Kościół katolicki? Tu sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna – stabilizacja na poziomie 11% zaufania to raczej równia pochyła niż powód do dumy.
Z perspektywy antyklerykalnej, spadek ten pokazuje, jak głęboko zakorzenione są problemy instytucji religijnych: skandale, nadużycia, brak reform i opieszałość w reagowaniu na kryzysy. Właśnie te czynniki skutecznie osłabiają ich wpływy. Co więcej, nie tylko Kościoły chrześcijańskie tracą na znaczeniu – zaufanie do papieża Franciszka, kiedyś uważanego za „reformatora”, również spadło z 60% w 2016 roku do zaledwie 16% obecnie.
Z perspektywy ateistycznej ten trend to wyraźny sygnał, że ludzie coraz częściej odwracają się od religii jako autorytetu moralnego i duchowego. Co ciekawe, nawet młodsze pokolenia, choć w większym stopniu otwarte na islam (16% w grupie 18–29 lat), wciąż wykazują niski poziom zaufania do instytucji religijnych jako całości.
Ten masowy odwrót od religii, który obserwujemy w Niemczech, to nie tylko konsekwencja ich własnych błędów. To także symptom głębszych przemian społecznych, w których racjonalność, świeckie wartości i humanizm zastępują dogmaty, rytuały i hierarchie kościelne. Jak długo jeszcze religie będą próbować utrzymać swój wpływ, ignorując realia współczesnego świata?
źródło: Onet.pl